
Wiosenne skręcenia kostki.
Sam tytuł jest przewrotny i brzmi jak z reklamy kolejnego nowoczesnego
leku. Jednak tutaj mówimy o zwykłym skręceniem kostki tylko,
że w okresie wiosennym i jesiennym mamy do czynienia z większą ilością
pacjentów w tym problemem.
Wiosna to czas kiedy jesteśmy bardziej narażeni na tego typu urazy. Tutaj szczególnie Panie są w grupie ryzyka za sprawą zmiany swoich kozaków
bądź innego obuwia na obcasie na bardziej wiosenne. Dzieje się dlatego,
że poprzez zmianę podparcia stopy zmienia się jej mechanika, a za tym
idzie inny wzorzec chodzenia. Zanim stopa się dostosuje do zmian może
dojść do skręcenia stawu skokowego za sprawą przeniesienia środka
ciężkości bardziej w tył.
Mechanizm ten bierze się ze zmiany długości mięśni łydki.
Druga sprawa to zmiana stabilizacji stawu skokowego; wyższe buty lepiej
stabilizują stopę ze względu na ich wysokość.
No i mamy skręcenie, co dalej.
Podczas skręcenia dochodzi do różnych negatywnych skutków takich jak wystąpienie obrzęku, czasem krwiaka, naciągnięcia bądź naderwania
więzadeł i oczywiście bolesności w rejonie kostki.
Częściej dochodzi do skręcenia kostki bocznej czyli tzw uraz inwersyjny. Jest to uraz gdy staw skokowy ucieknie nam do boku. Druga opcja to uraz ewersyjny, rzadziej spotykany.
Sam fakt, że ból jakoś rozchodzimy bądź zaleczymy i nie czujemy tej
kostki to jeszcze nie koniec historii. W swoim gabinecie często spotykam
się z wywiadem, ze po pierwszym skręceniu doszło do kolejnych w ten sam
sposób, pomimo że pacjent nic takiego nie robił.
Takie pochodzenie urazu jest związane z ograniczeniem ruchomości innych
stawów, które nasze ciało zablokowało żeby wyłączyć ból po skręceniu.
Dlatego warto po takim urazie udać się do fizjoterapeuty.
Niewłaściwe leczenie może przynieść tyle złego co jego brak. Tutaj szczególnie przestrzegam przez sztywną stabilizacją stopy w postaci gipsu bez naruszenia struktur kostnych!
Jest to najgorsze rozwiązanie ze wszystkich. Dzieje się tak z powodu unieruchomienia tkanek miękkich w ustawieniu urazowym. Pamięć tkankowa po prostu zapiszę informację o rozciągniętych włóknach i to z niczym nie pomoże, a zaszkodzi. Więc opatrunek gipsowy zakładamy wyłącznie przy złamaniach, nigdy przy naciągnięciach.
Podczas terapii praca ze skręconym stawem skokowym powinna rozpocząć
się od dokładnego wywiadu i badania klinicznego. Następnie przystępujemy do procedur terapeutycznych.
Ważne rejony, które trzeba opracować przy skręceniach to oba stawy
strzałkowo-piszczelowe czyli górny i dolny, staw skokowy górny i
dolny oraz relacje kości skokowej z piętową, łódkowatą i
sześcienną.
Do tego tkanki miękkie goleni, a w szczególności mięsień strzałkowy długi i krótki razem z mięśniem piszczelowym tylnym.
Mięsień piszczelowy tylny wraz z mięśniem strzałkowy długim oplatają
stopę przyśrodkowo i bocznie dzięki czemu stabilizują ją
z obu stron ten rejon. Jeśli któryś będzie wykazywał patologiczne napięcie to
może dochodzić do koślawienia/szpotawienia stopy.
Ze struktur twardych sprawdzenie bolesnych więzadeł i ewentualnie wyciszenie ich, jednak ten proces pozostawiam na koniec.
Z pracy globalnej warto zwrócić uwagę na lędźwiowy odcinek
kręgosłupa, a szczególnie na segment l4-l5 oraz l5-s1 czyli sam ból
pleców. To stamtąd dochodzi unerwienie do mięśni stawu skokowego.
U kobiet noszących często wysokie obcasy warto sprawdzić mięsień
plaszczkowaty (mięsień łydki) ponieważ przy długi przebywaniu z pozycji skrócenia łydki właśnie ten mięsień ulega przykurczeniu.
Pominięcie którychś z tych ważnych struktur może wpłynąć na
budowanie przez ciało mechanizmów kompensacyjnych i pojawienie się w
przyszłości innych dolegliwości. Najczęściej są to problemy ze stawami położonymi powyżej takich jak kolano czy biodro ale również bóle kręgosłupa czy barku.
Masz więcej pytań?
Zapraszam do kontaktu ze mną; www.KSFizjoterapia.pl, skrzat.konrad@gmail.com bądź przez FanPage na Facebooku; FizjoSpace- Przestrzeń Przyjazna Pacjentom.
PT, TM Konrad Skrzat
